Dziś pragnę zwrócić Waszą uwagę na wartość biologiczną pokarmów jakie spożywamy, zaczynając od pieczywa poprzez sery, sosy, makarony pierogi, słodycze i gotowe dania do mikrofali. Wiecie :) "dania w 5 minut" Każdy z tych produktów jakie wymieniłam powyżej jest wysoko przetworzony ( naszpikowany chemią ) i bardzo szkodliwy dla organizmu człowieka zarówno dorosłego jak i dziecka.

Ale zaraz, zaraz... co drugi rodzic mi powie, że w młodym wieku można jeść dosłownie wszystko i o każdej porze, na zasadzie "dziecko wszystko wybiega, nie przytyje więc jest zdrowe" Niestety nic bardziej mylnego. Już od młodego wieku pracujemy na swoje samopoczucie i zdrowie w przyszłości.

RZEKA MLEKA

Nie bez przyczyny poruszam ten temat, gdyż często słyszę, że mleko podnosi walory smakowe i jest bardzo zdrowe dla kości. Mleko sklepowe nie jest zdrowe, to jest rozwodniony produkt poddany pasteryzacji, czyli podgrzewany do temperatury ok. 150°C . W wyniku tego procesu, wapń organiczny będącym budulcem kości zmienia się w  nieorganiczny, który nic nie zbuduje, wręcz zaszkodzi. Wapń w tej postaci tworzy w organizmie zwyrodnienia zwane zwapnieniami, do których należą zmiany miażdżycowe naczyń krwionośnych. Powiem więcej, mleko ze sklepów pochodzi od sztucznie zapłodnionych krów, które są traktowane w delikatnie rzecz ujmując nieetyczny sposób.

Dla ludzi mlekiem zdrowym jest mleko matki, a nie krowy. Czyli co za tym idzie produkty na bazie mleka takie jak serki, jogurty czy mleczne kanapki również odwapniają kości. Nagminnie serwowane dzieciom szkodzą nie tylko kościom, ale i jelitom, które jak wiadomo odpowiadają za wiele funkcji w organizmie człowieka. Jelita sterują naszymi procesami myślowymi i mają ogromny wpływ na stan ścięgien i ruchomość stawów. Pragnę Was uświadomić, że spożywanie produktów mlecznych w przyszłości prowadzi do bólów reumatycznych, zmian miażdżycowych czy osteoporozy, bardzo szkodzi cerze... i tu ukłon w stronę nastolatków, którzy notorycznie borykają się z problemem trądziku, który w dużej (jak nie całkowitej) mierze jest spowodowany spożywaniem zbyt dużych ilości produktów nabiałowych.

Doskonałą alternatywą dla mleka krowiego jest mleko roślinne, które jest niezwykle smaczne, zdrowe i bardzo proste w przygotowaniu samemu w domu :) W moim przypadku ulubionym mlekiem jest mleko owsiane i kokosowe.

PRZEPIS NA MLEKO OWSIANE

 - 1 szklanka płatków owsianych
 - ½ szklanki wiórków kokosowych

Oba produkty należy zalać wodą, gotować około 15 minut, ostudzić i dokładnie zblendować, dodać ok. 2 szklanki ostudzonej, przegotowanej wody i ponownie zblendować. Opcjonalnie doprawić szczyptą soli kłodawskiej, przecedzić i co bardzo ważne przechowywać w szklanym naczyniu.

PRZEPIS NA MLEKO KOKOSOWE

 - wiórki kokosowe 200g
 - 1 litr wody

Należy zalać wiórki wodą, odstawić na kilka godzin. Następnie podgrzać do temperatury 50°C - 60°C, zblendować i odcedzić. Pamiętajcie o przechowywaniu mleka w szklanym naczyniu :)

Podsumowując dzisiejszy wpis prangę zaznaczyć, że każdy z Was jest w stanie bez problemu sprawdzić wiarygodność i słuszność mojego podejścia poprzez podjęcie diety wykluczjącej nabiał.

Zachęcam i serdecznie pozdrawiam :)