Zdrowe odżywianie kluczem do odporności

Zdrowe odżywianie kluczem do odporności

Zdrowe odżywianie kluczem do odporności

Większość osób jest świadoma, że niezdrowa dieta może prowadzić do szeregu chorób. Zaburzenia metaboliczne, lecz także schorzenia autoimmunologiczne, psychiczne, jak również spadek odporności są ściśle skorelowane z dietą. Zdrowe posiłki wspierają pracę organizmu — jest wtedy silny, dobrze odżywiony i odporny na działanie drobnoustrojów chorobotwórczych. Czy tylko wartości odżywcze spożywanych przez nas posiłków mają wpływ na odporność organizmu, czy może coś jeszcze pełni w tym ważną rolę?

Mikroflora jelitowa a odporność

Za prawidłowe działanie układu immunologicznego w dużej mierze odpowiadają jelita. W świetle tych narządów bytuje wiele szczepów dobroczynnych bakterii. Można znaleźć od 30 do 40 gatunków, które w zdrowych jelitach stanowią mniej więcej 99% wszystkich występujących tam mikroorganizmów. Całkowita liczba gatunków sięga od 500 do nawet 1000 różnych rodzajów bakterii.

Mikroflora — a raczej, jak powinno się mówić — mikrobiota człowieka — składa się z podobnej liczby bakterii co prawdopodobnie liczba wszystkich komórek organizmu ludzkiego. Czasem szacuje się tę liczbę na 10-krotnie wyższą, czyli wynoszącą 1014.

Co sprawia, że bakteria z zewnątrz wywoła infekcję, natomiast ta w naszych jelitach wywiera pozytywny wpływ na organizm? Odpowiedzialna za to jest równowaga w proporcji poszczególnych szczepów bakterii. Kiedy proporcje zostaną zaburzone, pojawiają się problemy nie tylko trawienne, lecz ogólnoustrojowe. Częstym zjawiskiem z tym związanych jest SIBO, czyli nadmierny rozrost flory bakteryjnej, który negatywnie wpływa na komfort życia chorego.

Bakterie w przewodzie pokarmowym — głównie w jelitach, są odpowiedzialne za trawienie resztek pokarmowych. Ważną funkcją bakterii jelitowych jest produkcja witamin K oraz tych z grupy B. Bakterie jelitowe odpowiadają za 20% produkowanych hormonów tarczycowych, a dokładniej przyczyniają się do konwersji T4 do T3. Ciekawym jest również, że mikrobiota jelitowa jest odpowiedzialna za około 90% produkowanej serotoniny — tzw. hormonu szczęścia. Dodatkowo wspiera produkcję laktazy, umożliwiając trawienie laktozy. Bakterie jelitowe odżywiają się również resztkami pokarmowymi, których organizm nie jest w stanie samodzielnie rozłożyć. Wszystkie te aspekty podnoszą zdolność organizmu do ochrony przed drobnoustrojami i czynnikami chorobotwórczymi.

Mikrobiota jelitowa — zmiana nawyków

Niestety bardzo łatwo zaburzyć zaburzyć stosunek pożądanych szczepów na rzecz tych szkodliwych. Nieregularne posiłki złożone z wysoce przetworzonych produktów, chroniczny stres, częste dalekie podróże, antybiotykoterapia. To tylko niektóre z czynników, które mają negatywny wpływ na liczebność potrzebnych bakterii w organizmie.

Aby przeciwdziałać czynnikom negatywnie oddziałującym na mikrobiotę, należy przede wszystkim zmienić nawyki żywieniowe. Najlepiej włączyć do jadłospisu nieprzetworzone węglowodany, w postaci różnego rodzaju kasz, płatków owsianych czy pieczywa z mąki z pełnego przemiału. Warto również od czasu do czasu spożywać produkty bogate w błonnik czy polisacharydy. Zaliczane są do nich, np. skrobia oporna czy inulina. Tego typu błonnik dzięki koloniom bakterii przyczynia się do produkcji m.in. kwasu masłowego, który potrafi nie tylko łagodzić stany zapalne jelit, ale także odżywić kosmki jelitowe, co ma zbawienny wpływ na wchłanialność składników odżywczych. Skrobię oporną znajdziemy w fasoli, zielonych bananach czy ugotowanym i schłodzonym ryżu bądź ziemniakach. Należy zadbać o odżywczość diety ze względu na mikro- i makroskładniki oraz unikać wysoko przetworzonej żywności, która służy niepożądanym szczepom bakterii. Mogą one napędzać negatywne zmiany metaboliczne, w tym przyczynić się do nadwagi czy otyłości.

Uzupełnienie zdrowej diety

Jednak kiedy nasze jelita nie pracują prawidłowo, czasem prawidłowa dieta może nie wystarczyć. Jak to możliwe? Wiele przypadłości może wtórnie doprowadzić do zaburzeń flory bakteryjnej jelit. Poza tym sam niehigieniczny tryb życia przyczyniać się może do niekorzystnych zmian w składzie mikrobioty jelitowej. IBS, nadmierny stres, przebyta antybiotykoterapia lub zabieg operacyjny w obrębie jamy brzusznej, potrafią w znaczący sposób wpłynąć na pracę jelit oraz na obecność bakterii w nich bytujących.

Aby nie narażać się na nieprzyjemne, a nawet groźne skutki zaburzeń mikrobioty jelitowej, powinno się dodatkowo wspierać suplementem diety. Ciekawą propozycją jest ProbioBalance firmy Aliness STARTER. Jest to połączenie probiotyku, czyli zestawu dobroczynnych bakterii, razem z prebiotykiem, a więc błonnikiem będącym pożywką dla budowanej mikrobioty. Jest to tzw. synbiotyk. Dzięki takiemu preparatowi jesteśmy w stanie odbudowywać florę bakteryjną, wspomagać jej utrzymanie w momentach silnego stresu, w trakcie lub po kuracji antybiotykowej. Jest to idealnie skomponowany zestaw dobroczynnych bakterii, naturalnie występujących w naszym organizmie. Oprócz tego typu suplementów, warto zwiększyć również spożycie kiszonych warzyw oraz innej żywności fermentowanej czy dojrzewającej. Ta grupa produktów jest bogata w korzystne dla zdrowia bakterie oraz sprzyja ich namnażaniu się w układzie pokarmowym.

Aby zbudować silną odporność czasem trzeba pracować na to latami. Antybiotykoterapia potrafi siać spustoszenie w jelitach, które — jak wiadomo — są naszą tarczą w walce z infekcjami. Stres czy przebyte wcześniej choroby również utrudniają utrzymanie zdrowia jelit. W takich sytuacjach, a także kiedy chcemy zapobiegać dolegliwościom jelitowym, jak i spadkowi odporności, najlepiej zadbać o zdrową, zbilansowaną dietę oraz dodatkowo wspomagać się zestawem korzystnych dla flory jelitowej bakterii. W ten sposób zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zadbać o swoje zdrowie.